Kochani,
Czas pochwalić się moim grudniownikiem. W zeszłym roku również podjęłam próbę zrobienia grudniownika. Nie byłam jednak nim zachwycona. Owszem, ładny wyszedł, spełnił swoje zadanie. Jednak brakowało mi w nim czegoś, co zachwyciłoby mnie za każdym razem, gdy brałam go do ręki. Dlatego w tym roku zaczekałam, aż przyjdzie wena i ruszy moje pokłady twórcze.
Zapraszam na bloga ILS po szczegóły :)
Świetne kolorki! Zapowiada się naprawdę interesująco :) Lecę pooglądać resztę fotek ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :) No mnie te kolory też ostatnio się podobają baaardzo :D
UsuńNormalnie...czuję się zainspirowana...może jednak zdążę zrobić:-)
OdpowiedzUsuńZdążysz, zdążysz :)
UsuńPowodzenia i dziękuję.
jest przesliczny, pokazuj środek :)
OdpowiedzUsuń